Zima w mieście jak przetrwać mrozy z Ratlerkiem.
- Ciepłe ubranka(bardzo dużo ciepłych ubranek,my akurat szyjemy sami także mamy ich mnóstwo)To co dla niektórych może wydawać się śmieszne,dla niektórych jest niezbędne do życia.Ratlerki to ogólnie zmarźluchy , a moja Nela przebija wszystkie inne psy. Nelson nawet w domu chodzi w bluzach szytych przeze mnie.Może ktoś sobie pomyśleć wariatka ,ale Nelson wychładza się w ekspresowym tempie .Po 5 min. spacerze po ogródku Nelsona trzeba ogrzewać w kocu przez 30 min .Mało tego jak były mrozy po -15 stopni to Nela nie wychodziła z domu, siusiu robiła na kuwetę dla szczeniąt która jeszcze stoi tak na zaś(Nela 6 miesięcy ).To że niektóre psy chodzą w ubrankach to nie jest widzimisię ich właścicieli ,to naprawdę konieczność.
- Krem do smarowania łapek ,my używamy akurat Trixie,stosujemy go przed każdym wyjściem z domu.Krem natłuszcza poduszeczki łapek oraz chroni przed wnikaniem soli którą posypywane są chodniki.U nas problemu soli nie ma ponieważ mieszkamy na granicy Warszawy i u nas nie solą ulic między domkami jednorodzinnymi.A krem stosujemy jako zabezpieczenie przed mrozem.Mało tego krem stosujemy także u kocura Klemensa wychodzącego na dwór.
- Ciepłe posiłki,Nela dostaje co najmniej 2/3 ciepłe posiłki wystarczy suchą bądź mokrą karmę zalać ciepłą wodą.Nela jako, że jeszcze jest szczeniakiem dostaje 3 posiłki dziennie z czego dwa zawsze są ciepłe,trzeci to sucha karma.Generalnie zasada ciepłych posiłków tyczy się wszystkich psów czy to mieszkających w domach czy tych podwórkowych(tym bardziej podwórkowych)
- Krótkie spacerki,a najlepiej bardzo krótkie.Nelson odkąd zrobiły się minusowe temperatury nie chce wychodzić na dwór z własnej woli(wcale się nie dziwię).My mamy na tyle dobrze ,że mamy własny ogródek i zrobienie siusiu zajmuje Nelce 3 sekundy i do domu.
- Nie pozwalajmy jeść śniegu.To jest bardzo ważne ,prawie każdy pies lubi jeść śnieg a my nie powinniśmy mu pozwalać na jedzenie go.Ponieważ łatwo pies może się przeziębić tym bardziej Ratlerek który z natury jest delikatny.Już nie wspomnę o tym ,że taki śnieg jest bardzo zanieczyszczony(mimo ,że ja nie jestem przewrażliwiona na ten temat Nelce nie pozwalam jeść śniegu).
- Zwiększenie posiłków tak zimą nawet człowiek nieświadomie je więcej,ponieważ spala więcej kalorii na ogrzanie ciała.Tak samo pies powinien mieć zwiększone posiłki ,bądź dodany jeden posiłek,wszystko zależy od tego ile nasz pies je posiłków w ciągu doby.Nela je 3 posiłki dziennie przy czym zwiększyłam jej troszkę ilość suchej karmy.
- A tak moje zwierzaki traktują zimę:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz